Info

Foto


Foto


Foto


"Troszke poddenerwowana jednak jestem..." - Kathy Kelly


Ta kobieta grala na wysprzedanych stadionach, zapelniala hale koncertowe i podrozowala jako uliczny muzykant po całej Europie. 13 maja od 20:00 w kosciele w Heidelbergu wystapia Kathy Kelly & Friends. Dlaczego za tym koncertem kryje sie cos wiecej, niz tylko rutyna, dowiedza sie Panstwo z tego wywiadu: "Troszke podenrwowana jednak jestem", przyznaje Kathy Kelly i usmiecha sie.
M.Q: W Heidelbergu wystepuje Pani już jako artystka solowa po raz trzeci. Co laczy Pania z tym miastem?
Kathy Kelly: Przystalam na ten koncert tak po prostu na chybcika. Ale jesli dokladnie sie nad tym zastanowie, laczy mnie z Heidelbergiem kulturalne otoczenie oraz wielu dobrych przyjaciol, ktorych tutaj mam.
M.Q: Co dokladnie ma Pani na mysli poprzez "kulturalne otoczenie"?

Kathy: Wlasnie tutaj poznalam ludzi, ktorzy po raz pierwszy podsuneli mi mysl, aby sprobowac swoich sił w spiewie operowym. W Heidelbergu, jesli kto woli, mialo miejsce moje wprowadzenie do muzyki klasycznej.
M.Q: Ten benefisowy koncert jest organizowany przez Instytut Pedagogiki Specjalnej oraz pomoc wychowawcza w Schlierbach. Jest Pani matka chrzestna instytutu, co to oznacza?

Kathy: Ow instytut nosi wyroznienie 'szkoly bez rasizmu - szkoly odwagi'. Jesli szkoly angazuja sie w szczegolnosci w tym zakresie, moga dzieki pomocy prominentnej matki chrzestnej otrzymac ten tytul. Moj kontak z ta szkola nawiazywal sie przez lata. Ciagle zostawalam zapraszana na uroczystosci oraz wystepy dzieci. Jesli tylko sie da, zawsze chetnie przychodze. Duży wklad w ten bliski, osobisty kontakt ma prof. Wilms.
M.Q: Ten koncert bedzie koncertem benefisowym. Na czyja rzecz zostanie przekazany dochod?

Kathy: Instytut wspolpracuje intensywnie z Patio 13, organizacja, ktora na całym swiecie wstawia sie za dziecmi ulicy. Tak tez dochod zostanie przeznaczony dla Marceli, mlodej kobiety z Kolumbii, ktora przez dlugie lata musiała zyc tam jako dziecko ulicy. Zawsze chcialam wspierac dzieci, ktore potrzebuja pomocy. Swoim wlasnym wkladem pracy nie moge tego bezposrednio dokonac. To co jednak moge zrobic, to pomagac swoim nazwiskiem, a tymsamym ulatwic warunki oraz zwrocic uwage na projekty tych, ktorzy faktycznie pracuja.
M.Q: Tak duze zaangazowanie w Heidelbergu - Pani mieszka ale przeciez w Kolonii?

Kathy: Tak, w miescie blisko Kolonii, ale rowniez na przemian w West Cork, na poludniowym zachodzie Irlandii. Tutaj w Kolonii, ktora przez dlugi czas byla centrum mojego zycia, ludzie widza mnie jako Kathy Kelly, ktora znaja juz od wielu lat. W Heidelbergu natomiast, jestem postrzegana jako artystka, ktora obecnie jestem. W miedzyczasie, poniewaz podazam wlasnymi, nowymi sciezkami, moge duzo eksperymetowac i dlatego tez duzo sie dzieje.
M.Q: Rownoczesnie rozpoczela Pani wspieranie mlodych artystow?

Kathy: Tak, to wynika w zasadzie z tego, ze jest sie starszym i w dalszym ciagu z entuzjazmem cos sie robi. Nie moge oczywiscie wcielac sie tam w role profesora, ale moge jako swego rodzaju matka chrzestna przekazac bardzo wiele z mojego praktycznego doswiadczenia oraz potrzebnego nastawienia, takze w zyciu codziennym. Tak jak w przypadku chorow lub mlodej piosenkarki Johanny Withalm, ktora rowniez ze mna wystapi.
M.Q: Podobnie jak ci mlodzi artysci, tak rowniez Pani, mimo licznych sukcesow, ma jeszcze zapewne jakies marzenia?

Kathy: Zgadza sie. Bierze mnie Pan za słowo, prawda? Jedna z moich piosenek ma tekst: 'marzenia bez marzen nie sa marzeniami'. Mam już nastawienie romantyczki, a do moich marzen nalezy oczywiscie w dalszym ciagu oddawanie sie swej pasji, mianowicie muzyce. Naturalnie takze: sny jako wizje przyszlosci. Tego nauczylam sie od swojego ojca. Dzieki temu, że wspolnie wiele zrealizowalismy.
M.Q: Na jaki rodzaj muzyki moze cieszyc sie publicznosc w Heidelbergu?

Kathy: Sa pomiedzy nimi piosenki z moich czterech albumow solowych, jak rowniez nowe piosenki, hiszpanskie kawalki, gospel. Jesli chodzi o moje wlasne kompozycje wyglada to tak, ze nie wszystkie maja koniecznie charakter sakralny, ale mimo tego pasuja dobrze do kosciola.
M.Q: Ten wybudowany w 1661 roku kosciol lezy w centrum starowki w Heidelbergu. Co jest takiego szczegolnego w wystepach w kosciele?

Kathy: W kosciele gram bardzo chetnie. Oczywiscie dlatego, ze jest tam swietna akustyka. Slyszy sie wszystko, takze te ciche, delikatne tony. W ten sposob moge w sposob zdecydowanie bardziej zroznicowany uksztaltowac program. To jest mi bardzo na reke. Ponadto kosciol jest dla mnie symbolem strzezonego pomieszczenia.
M.Q: Podczas tego typu wystepow szczegolnie sprawdza sie Pani klasyczne wyksztalcenie wokalne?

Kathy: Ach, nie chce tego stawiac na pierwszy plan. Zgadza sie jednak, ze najpierw przez dluższy czas pobieralam nauke spiewu u pewnego profesora w Kolonii i w koncu u 'Maestro di Canto', zamieszkalego w Tessinie, u ktorego uzupelniam swoje umiejetnosci. To posuwa mnie oczywiscie niesamowicie do przodu. On pracowal juz ze spiewaczkami Metropolitan w Nowym Yorku.
M.Q: Przybywa Pani z szeregiem wybitnych muzykow. Bedzie Pani towarzyszyc Johan Daansen na gitarze, Mario Argandona jako perkusista, Matthias Kraus na klawiszach oraz Urs Fuchs na basie.

Kathy: Tak, ci ludzie sa super, graja z muzykami takimi jak Jon Lord, Farfarello, BAP, Scorpions, ciesza sie po prostu uznaniem. Najlepsze jest to: ci ludzie sa swietnie zgrani (pod względem muzycznym), wszyscy trzej są po prostu swiatową czołowka. To ulatwia rozwijanie samej siebie. To wszysto nie jest wyczerpujace, ale robi po prostu duzo frajdy.
M.Q: Oprocz zespolu, wchodza w akcje takze inni muzycy, prawda?

Kathy: Zgadza sie, w koncu nazywa sie to 'Kathy Kelly & Friends'. Wystapi takze heidelburski tenor Alexander Baechle, jak rowniez Johanna Withalm, ktora wlasnie ukonczyla studia wokalne na wydziale jazzu. Ona pochodzi z Neckargemuend.
M.Q: Ale w zasadzie jest to Pani pierwszy koncert na zywo z tym zespolem?

Kathy: Tak, w tym skladzie mozna to tak okreslic. Ale, jak juz zostalo powiedziane, jest to wysoce profesjonalny zespol. Niemniej jednak mozna stwierdzic, ze wystep w Heidelbergu jest czyms w rodzaju premiery na zywo.

zrodlo: (C) Schlierbach-Aktuell
tlumaczenie: Ania